Kolejny rok za nami i jeśli przeczytaliście tytuł artykułu, to zauważyliście, że był on inny niż zwykle. Ten rok został przejęty przez te mniejsze i te większe single. Kolejna kwestia to mieliśmy tylko rapowe rzeczy u nas. Dla tych co są z nami dla innych brzmień, to uspokajamy, że inne też będą. Zwyczajnie się nie wyrobiliśmy i szykujemy je dla Was na przyszły. Są to rzeczy ponadczasowe i z pewnością się nie przeterminują- słowo. Muzycznie label przejęli Benito i Voom, czy to ten drugi solo, czy to obydwaj jako Esperanto Słowem. I to właśnie zespół chłopaków zdominował pierwszą połowę, zatem przyjrzyjmy się temu bliżej.

Kwiecień to Esperanto Słowem z kawałkiem Real Talk 2. Numer wyprodukował O$ka i jest to dość mocne wejście w ten nowy. Na naszym kanale śmiga video do tego kawałka, które zrobił dla nas DUBrowski. Aby się nie powielać to od razu dodamy, że wszystkie klipy i okładki w 2024 są jego autorstwa. Będzie jeszcze osobna historia związana z DUbrowskim, ale o niej później. Singiel ten był w digitalu, a następnie trafił na limitowany siedmiocalowy vinyl. O stronie B tego vinyla, będzie za chwilę.

W czerwcu chłopaki atakują z kawałkiem Stój, do którego muzykę zrobił, znany już ze współpracy z Benitem Folku. Energia kawałka jest zupełnie inna, ale jak najbardziej mieści się w ramach Esperanto Słowem, choć w zasadzie ciężko tu mówić o jakichkolwiek ramach, gdy chłopaki kleją tak bardzo eklektyczne projekty. Kawałek jest motywacyjną bombą, która stawia na nogi jak dobra kawka. Do posłuchania wszędzie w digitalu

Wracamy do strony B vinyla. Londyński producent Morriarchi remiksuje chłopakom Real Talk 2 i to właśnie ten remix jest na stronce B ów siódemki. Zupełnie nowa, bardzo psychodeliczna przelotka tym razem wychodzi z tego połączenia. Tego się spodziewaliśmy, znając ówczesne dokonania Morriarchiego. Oczywiście poza plackiem numer jest wszędzie na strumykach. Wszystko powyżej brzmieniowo to Analog Zone Studio, z którym współpracujemy już od bardzo dawna. Sprawdzona marka i każdy kto się interesuję choć trochę creditsami zna i docenia to studio- my z pewnością. Tutaj jeszcze warto wspomnieć, że placki nam ogarnia, również mocno przez nas szanowane Vinylove.me
 
Druga połowa to Voom i Smokin z dwukawałkowym singlem NET. Tym razem ciężko i refleksyjnie. Obok muzyki Smokina nie można przejść obojętnie i albo się ją kocha, albo się jej boi ;) Nasze stanowisko znacie. Pomiędzy chłopakami czuć chemię i mamy wielką nadzieję, że coś jeszcze z tej kombinacji usłyszymy. Dwa kawałki z tego maksisingla, czy może jak uważa Spotify EP to Popcorn i Latam. Konkretnie, treściwie i selektywnie- tak w trzech słowach. Po szczegóły odsyłamy do źródła. Mix podobnie jak przy kolejnym projekcie(mix wokali) podziałał Łukasz Szyrna, który też jest stałym bywalcem na naszych kawałkach, przy choćby tego typu działaniach. Mastering tutaj i TUNNEL VISION to Eprom Sound Studio. I znowu ogromne propsy dla Łukasza i Eproma, bo gadają te kawałki, jak trzeba! Muzyka wylądowała na placku i w digitalu.
 
Na koniec roku Voom serwuje nam wspomniane TUNNEL VISION. Kolejny singiel, na który składają się dwa kawałki- Moi Ludzie Pamiętniki, gdzie pierwszy wyprodykował Miroff, a drugi Miroff i Nikola. Wciąż jest jakoś ciężko, refleksyjnie i mrocznie, ale tym razem lądujemy bliżej elektroniki. Do posłuchania wszędzie na strumykach, a na sklepie mamy jeszcze preorder siódemki, z tym że fizyk wyjdzie od nas dopiero po nowym roku.
 
Tyle, jeśli chodzi o dokonania muzyczne. W międzyczasie mieliśmy pogaduchę z DustyRoom o tym, jak to jest być niszowym labelem. Lektura jest pod linkiem o TUTAJ. Zachęcamy Was do przeczytania, jeśli chcecie poznać trochę nas i nasze zaplecze. 

Kolejna kwestia sięga roku 2023, ale miała rozwiązanie w 2024. Chodzi o Konkurs 30/30 i okładkę do Bunch Of Weirdos DUBrowskiego. Spore i ciekawe gremium wybiera 30 okładek, które wyszły w poprzednim roku i oczywiście zostały zgłoszone na konkurs, a potem kilka z nich zdobywa nagrody. Byliśmy ogormnie uradowani jak się załapaliśmy do tych 30 najfajniejszych, a wygranie jednej z nagród przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Następnie wystawa w Starym Browarze w Poznaniu i nasza okładka w super wielkim rozmiarze na ścianie- coś pięknego. Naprawdę kapitalne doświadczenie. Uważamy też, że misja tego projektu jest wielka. Ważnym jest aby zwracać uwagę na to, że muzyka to nie tylko dźwięki, ale też cover. Warto pamiętać, że podobnie, jak przy jedzeniu to oczy pierwsze trawią muzykę. Great job 30/30 Konkurs. 
 
I to chyba tyle. Klasycznie artykuł pisany z głowy, więc jak się coś jeszcze przypomni to będziemy dodawać. Nie udało nam się zrealizować żadnych kaset w tym roku. Nie zdążyliśmy też z kilkoma tytułami. Jak zwykle doba za krótka, ale nie poddajemy się i planujemy już dla Was 2025. Będzie obiecana elektronika i będzie obiecany jazz i z pewnością będzie jeszcze więcej rapu. Z tego miejsca dziękujemy wszystkim mediom, które pamiętają o nas i puszczają nasze rzeczy u siebie. Wiemy, że grało nas Rapnejszyn w Polskim Radiu Koszalin, wspominała o nas TV Max, pisał Głos Koszaliński i nie zapomniał Almanach kultury koszalińskiej w swoim corocznym podsumowaniu- dzięki bardzo. Ukłony dla wszystkich naszych słuchaczy. Zwyczajnie nie ma nas bez Was. To dzięki temu, że macie nas ochotę słuchać, odpalić na strumykach, czy kupić merch, lub fizyczne wydanie powoduję, że tu jeszcze jesteśmy. Ogromne propsy dla Was i do usłyszenia w nowym. Pozdro!